polski
polski blog
salon24.pl
Zwolennicy PIS z uporem maniaka próbują przekonywać, że wszystko w Orlenie jest robione dla naszego najwyższego dobra i że oficjalne zewnętrzne dokumenty swoje, a pozostałe „wewnętrzne” umowy i ustalenia swoje (jak również ceny są takie, bo inaczej wszyscy by do nas na zakupy zjeżdżali)… sprawę postanowił trochę głębiej zbadać NIK i zakończyło się tym, że spółka notorycznie utrudnia kontrolę, a kontrolerzy są wzywani do prokuratury.
W całej sprawie zaczynam widzieć dokładnie to, co pokazano w pewnym znanym filmie, czyli „gdy cię złapią za rękę, mów, że to nie twoja ręka” (mógłbym jeszcze zacytować fragment o spodniach i kilku innych rzeczach).
Poniekąd jeszcze trochę i całkowicie spełnią się przepowiednie np. z filmiku poniżej:
albo z tego
Zastanawia mnie, jak bardzo wyprane mózgi muszą mieć ludzie, skoro wciska im się aż taką ciemnotę. Ciekawe jest też to, że w państwie PIS nie ma już żadnych pozorów, a tylko walka poszczególnych kacyków (bo jak inaczej można to nazwać ?) – pytanie tylko, czy Kaczyński ma jakiekolwiek o tym pojęcie czy jest całkiem odsunięty od władzy.
Partia pokazuje środkowy palec nawet swojemu twardemu katolickiemu elektoratowi – przez lata mówiła o rodzinie i walce z homo propagandą, dofinansowała TVP, a teraz wygląda na to, że pewien zespół miał uzgodnione wszystkie szczegóły występów, włączając w to nieszczęsne opaski.
Niezależnie od tego - czy chcemy czy nie (czy mamy auto czy nie), to ceny paliw wpływają na wszystko. Na razie rząd wygrał tym, że nie mówi się o samej podwyżce VAT czy podwyżce podatków, tylko o Orlenie.
Tylko czy naprawdę coś zyskaliśmy sprzedając udziały w spółce przynoszącej zyski?
Dodatkowo ponowię swoje pytania – co by musiało się stać dla zwolenników PIS, żeby przejrzeli na oczy? Rozbiór Polski? A może on już się dokonał przy cichej aprobacie obywateli?
PS. Jedyne, co rządzący potrafią, to chyba tylko uchwalanie nowych ustaw - w 2022 było ich ponad 2800.