Kolejny tydzień, kolejna wersja "Przepisów drogowych"....i kolejna jej recenzja (pod tytułem "APP FRIDAY: Przepisy drogowe (Android)").

Pozwolę sobie zacytować tutaj swoje własne słowa będące jej fragmentem :) (zostałem zapytany o powód napisania tej apki).

Pojawiła się...i powiedziałbym, że zamknął się pewien rozdział. Wszędzie obecnie działa wyszukiwanie przybliżone, usunąłem też wszystkie fragmenty kodu wykorzystujące nieudokumentowane wywołania, aplikacja jednym słowem jest już dosyć dojrzała i chyba będzie wkrótce można usunąć oznaczenie beta.

A na dodatek w serwisie ANTYapps pojawiła się recenzja Przepisy drogowe (i nie tylko) zamknięte w znakomitej drogowej aplikacji [Android]...

Czy wiecie, że jestem lepszym developerem niż Bank Pekao SA albo Telekomunikacja Polska S.A. albo TVP S.A.

Wydałem dzisiaj wersję 9 aplikacji www i na Androida "Przepisy drogowe" (pod podanym linkiem jest przedstawiona np. podstawa prawna). Są one dostępne jak zawsze pod adresami:

• Aplikacja na

Czytał ktoś mój tekst "Przepisy polskie - stan A.D. 2012 technicznym okiem (2012)" ?

Pozwolę go sobie krótko streścić: od jakiegoś czasu w polskiej rzeczywistości klaruje się możliwość bardziej przejrzystego stanowienia prawa. Osiagnięte to będzie/jest dzięki zapisywaniu oficjalnie głoszonych aktów w postaci plików XML - podobna operacja pozwoli na łatwe przeszukiwanie, tworzenie wersji jednolitych aktów prawnych, porównywanie wersji, itd.

Dawno, dawno temu popełniłem dosyć prostą aplikację "Przepisy drogowe" na platformę Android. Aplikacja prosta, bezpłatna (ale ze wskazaniem na możliwość złożenia dotacji na jej rozwój), całkiem nieźle oceniona w swojej kategorii (pierwsza dziesiątka).

Nadejszła wiekopomna chwyla...i w Android Market pojawiła się moja pierwsza aplikacja dla tego systemu.

Dostępna w wersji testowej pod adresem https://market.android.com/details?id=com.mwiacek.przepisy.drogowe

Zawiera: