Polski
Polski blog
Spider's Web
A zatraca... A dlaczego ?
Pisałem nie raz, napiszę z naciskiem na trochę inne aspekty... Wczujmy się w przeciętnego Kowalskiego. Wyjeżdżamy naszym super hiper wypaśnym bolidem na drogę, która została przebudowana oczywiście ze środków unijnych (były ostatnio reklamowane za 9.789.201 PLN). Jedziemy jakieś 30 minut dłużej wlokąc się za jakimś "ekologicznym" autobusem (którego wyprzedzić się nie da jak wcześniej - teraz na środku mamy i wysepki i barierki), przed którym jedzie swieżo upieczony kierowca (któremu nie wolno jechać zbyt szybko zgodnie z ustaleniami Ustawy o Kierujących Pojazdami obowiązującymi od 19.01.2013). Jeden fotopstryk (wiadomo - bezpieczeństwo), za kilometr na poboczu radiowóz ITD, później urządzenie straży miejskiej... Jest bezpieczniej i tak jakoś po europejsku...
Ale oto nasz Urząd Skarbowy. Odbieramy naszą płatną interpretację podatkową (ufff, 40 PLN, a nie 1000 PLN jak w przypadku kolegów). Wynika z niej jasno, że według naszego Urzędu nie dostaniemy zwrotu VAT (który przeżywa 20-lecie i tak naprawdę zastąpił napady na banki). Nie dostaniemy, bo w przypadku kontroli Urząd zakwestionowałby zwrot i karę dorzucił (pomimo innej interpretacji Ministerstwa Finansów).
Ale nic to... Wsiadamy do auta, włączamy światła, kamerę do przodu, kamerę do tyłu, chuchamy w balonik (wiadomo - wymogi UE) i można jechać do przodu... Trzeba odebrać dzieci z przedszkola - obecnie mogą przebywać tam jedynie kilka h z uwagi na cięcie kosztów...
Nad głowami przelatuje nam kolejny samolot zostawiając piękną malowiczną białą smugę (nie wiadomo dlaczego zwaną przez niektórych chemtrails), po prawej stronie mijamy złomowisko starych bo pięcioletnich samochodów - zostały porzucone, odkąd ludzie rzucili się na nowe auta z 50% dopłatą (na które zrzucili się zgodnie i jednomyślnie wszyscy obywatele, a które z kolei będzie trzeba wymienić po 3 latach zgodnie z zasadami dopłaty po to, aby stymulować rynek)
W radiu brzęczy kolejny przebój disco-polo (zgodnie z ostatnim rozporządzeniem KRRiT większość muzyki na wszystkich stacjach musi być polska), po nim obowiązkowe przypomnienie o "dobrowolnej" opłacie abonamentu (wszak musi się odbyć kolejna edycja "Gwiazdy tańczą na lodzie").
W samochodzie zaś brzęczy coś pod maską - aaaa, to części instalacji (kiedyś robione z solidnego aluminium, teraz muszą być plastikowe ze względów bezpieczeństwa), które będzie trzeba wkrótce wymienić na półrocznym przeglądzie rejestracyjnym (znów przepisy)...
I tak pisać można długo... Podałem kilka przykładów już widocznych z życia, kilka prawdopodobnie zbliżających się.
Puenta jest prosta - świat kiedyś miał klimat, bo ludzie mieli miej narzuconych obowiązków (mogli poświęcać czas rodzinie czy swoim pasjom), mieli autorytety, liczyła się wiedza i umiejętności, którymi można się było wykazać (pamiętacie wymiany oleju "pod chmurką ?" albo jaką frajdą sprawiało kierowcy "czucie" drogi ?), nawet seriale SF były mądrzejsze (obejrzyjcie sobie Earth 2 albo SeaQuesta)...
A teraz ?
- coraz więcej przepisów i urzędników (np. kiedyś mieliśmy Kodeks Drogowy, a teraz dodatkowo Ustawę o Kierujących Pojazdami, Taryfikatory, Rozporządzenia...są skrzyżowania, wyjazdy z dróg wewnętrznych, stref ruchu i inne cuda, a do dziś wiele osób miewa problemy z tak podstawową rzeczą jak to kto ma pierwszeństwo - http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?t=23722; kiedyś było 150 tys. urzędników, teraz ok. 450 tys.),
- kolejne służby stają się Policją i robią coś innego niż początkowo (Straż MIEJSKA nie dba o miasto, ale jedynie o mandaty z prędkości; podobnie Inspekcja Transportu Drogowego coraz mniej kontroluje transport, podobnie kierowców może zatrzymać ),
- trucie środowiska postępuje bo ogłasza się kolejne pseudonormy (np. obowiązek używania tzw. biopaliw czy filtrów cząstek stałych, które moim zdecydowanie ZWIĘKSZAJĄ zanieczyszczenie), a ostatnim hitem są rtęciowe świetlówki czy HFO-1234yf do klimatyzacji, który bywa żrący i 4x bardziej trujący od praktycznie darmowego dwutlenku węgla. Żeby nie było, żem niewoczesny, to podam też przykład tego co robi się w USA - http://www.dobreprogramy.pl/Ile-pradu-zuzywa-Microsoft,Aktualnosc,36354.html A tak modne chmury, które zdecydowanie nie nadają się do różnych rozwiązań (pasują jak pięść do nosa) ? http://www.nytimes.com/2012/09/23/technology/data-centers-waste-vast-amounts-of-energy-belying-industry-image.html?pagewanted=1&_r=1&
- we wrześniu 2012 padła liczba 74 milionów PLN za samą retencję danych, które być może będą używane...
Pewnych absurdów nie było nawet w poprzedniej epoce i Bareja pewnie dziś by kręcił seriale masowo - np. nie było chyba cyrku z karaniem rowerzysty za przekroczoną prędkość (http://www.wykop.pl/ramka/1371885/jechal-na-rowerze-46-km-h-cyrku-z-sm-ciag-dalszy-sprawa-wraca-do-sadu/ ) albo masowego karania bez pokazania dowodu winy (ITD pokazuje zdjęcia dopiero w Sądzie).
Zdecydowanie nie nazwałbym tego rozwojem, jest to czas lekkiego "dzikiego Zachodu", na którym niektórzy chyba są znacznie równiejsi. Zła wiadomość jest taka, że może się on zamienić w mocny "dziki Zachód", jak kolejne państwa zaczną bankrutować. Dobra wiadomość z kolei mówi, że zazwyczaj po nim przychodzi stabilizacja.
Nasuwa się tutaj znany dowcip (autora nie znam):
"Zdarzyło się pewnego razu, że Unia Europejska posiadła złomowisko w samym środku pustyni. Unia orzekła, że ktoś może dokonać kradzieży ze złomowiska, zatem stworzyła stanowisko nocnego stróża i zatrudniła do tej pracy człowieka. Następnie Unia powiedziała:
- Jak stróż nocny może wykonywać swoją pracę, kiedy nie dostał instrukcji? Stworzyła zatem Unia Dział Planowania i zatrudniła dwoje ludzi - jednego do pisania instrukcji, drugiego do odmierzania czasu pracy. Następnie Unia Europejska rzekła:
- Skąd mogę wiedzieć, czy nocny stróż wykonuję swą pracę prawidłowo?
Zatem Unia stworzyła dział Kontroli Pracy i zatrudniła dwoje ludzi, jednego do zbadania problemu, a drugiego do pisania raportów. Następnie Unia powiedziała:
- W jakiś sposób należy tym wszystkim ludziom płacić.
Unia stworzyła więc stanowisko referenta do spraw obliczania czasu pracy i księgowego, po czym zatrudniła na te stanowiska dwoje ludzi. I rzekła Unia:
- Kto będzie odpowiadał za tych ludzi?
I Unia stworzyła Dział Administracji i zatrudniła w nim troje ludzi - kierownika administracyjnego, jego zastępcę i sekretarkę. I Unia oznajmiła:
- Przez rok przekroczyłam budżet o 18 tysięcy, muszę zatem dokonać cięć w budżecie.
I zwolniła Unia z pracy nocnego stróża."
A chcecie wersję video ? To sobie poszukajcie w googlach "profesor opowiada żarcik"
Śmieszne ? Nie. Prawdziwe ? Tak. A dlaczego ? W jednym z odwiedzanych przeze mnie biur wstawiono zwykłe normalne biurkowe nawilżacze. Nic wielkiego - włącznik, zbiornik wody, regulator. I do tego kartka w stylu - obsługa urządzenia tylko przez przeszkolonych pracowników, w celu wezwania ich należy zrobić zgłoszenie w systemie...
O pewnych sposobach walki z patologiami już pisałem, podam kilka nowych wybranych przykładów:
- https://www.facebook.com/PoselBeataBublewicz - tu można zgłaszać uwagi Pani, która proponowała takie rzeczy jak likwidacja zielonych strzałek czy obowiązkowe opony zimowe (warto śledzić, czy nie pojawi się coś nowego)
- https://www.facebook.com/KancelariaPrezesaRadyMinistrow - tu można komentować działania Rządu
- https://www.facebook.com/radeksikorski - profil sławny z uwagi na post z 22.10.2012 w trakcie Dreamlinowej histerii (która zapewne by nie wystąpiła w innych krajach) i ripostę...
- https://www.facebook.com/SfotografujPolicjanta - tu bym uważał z uwagi na to, że Policja w dalszym ciągu wydaje się być mocno nastawiona na SŁUŻENIE ludziom, ale napiętnowanie przypadków zlośliwego łamania prawa ? why not ?
- https://www.facebook.com/events/147875535360199/ - jedni mawiają innych do przepisowej jazdy i przede wszystkim dbania o mniejszy haracz do budżetu
- https://mamzdanie.org.pl/web/guest/konsultacje-aktywne - konsultacje społeczne, zachęcam komentowanie tego, jak ma wyglądać udostępnienie zasobów publicznych
...warto sobie też poczytać:
- http://prawo.vagla.pl/ - tropienie różnych nonsensów prawnych...
- http://www.futrega.org/wk/ - komu zależy na obecnej sytuacji związanej z prawami autorskimi ? Bo to, że są niejasne (świadczy o tym najlepiej niedawny przykład Adobe), to widać... I to, że walka trwa w najlepsze z najlepszymi chyba Klientami chyba też...
- http://legalnakultura.pl/pl